Matka odpowie za śmierć półrocznego synka. Trafiła do aresztu
Karina B. i Ryszard B. mieli dwoje dzieci - trzyletnią Lenkę i sześciomiesięcznego Maksia. „Super Express” przypomina, że B. wdała się w romans z Grzegorzem B., który w skandaliczny sposób traktował dzieci kobiety. Mężczyzna miał m.in. wyzywać i torturować Lenkę.
W lipcu 2017 roku Maksio trafił do szpitala z krwiakiem mózgu, połamaną czaszką i żebrami. Dziecka nie udało się uratować. Wtedy policja aresztowała Grzegorza B., który przekonywał, że upuścił niemowlę. Policjanci nie uwierzyli jednak w jego wersję wydarzeń. Początkowo sprawę prowadziła rzeszowska prokuratura, potem została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie.
Karina B. aresztowana na 3 miesiące
– Według naszych ustaleń matka miała wyzywać małoletnią Lenkę, szarpać ją. Nie chodziła też na czas do lekarza córki, gdy ta była chora i przyczyniła się do śmierci chłopca oraz katowania dziewczynki – powiedział prokurator Piotr Sitarski z lubelskiej prokuratury. Jak podaje SE, Karina B. trafiła na trzy miesiące do aresztu. Zarzucono jej m.in. współudział w zabójstwie synka.